Archiwum 08 września 2006


wrz 08 2006 chwila
Komentarze: 11

Tato uczy się angielskiego z płyty. Ciągle pyta jak się coś-tam wymawia i zawsze pomija zmiękczone „r” itp. Jego zdaniem oni tego nie wymawiają ;)

Właśnie otworzyłam sobie jego zeszyt z notatkami… :>

Czytam:

”Bye – Baj – cześć (pożegnanie)

See you – Sii ju – do zobaczenia

See you later – Sii ju lejte – na razie

Goodbye – Gutbaj – do zobaczenia

Welcome – Łelkam - witamy

….

When will I see you again – Obla si juł gen – kiedy się znowu zobaczymy” :DDD

[ja nie wiem, na tej płycie aż tak szybko mówią, czy co?! ;D]

 

O! to tez jest dobre :D
”your – jur – twój

you’re – iju – you are”

 

i „worker – łoker” :D

 

Oooo… lece sprzątać co by się wyrobić na wypad z Nat :D

O studiach później :>

Ps. JESTEM W DOOOOOOOOOOOOMCIU! :))))))))))))))))))))))
O jak mi dobrze :)
Ide zaraz zrobić sobie kromy z polsiego chleba, z polską szyną :D i rzodkieweczką z działki :D
jamiiiiiiii :D

Ps. 2 A jak sobie przypomne wyniki egzaminów... i podsumowanie mojej osoby... chce mi się dosłownie ryczeć :)

Ps. 3 Dooooooooooooooooom.... :)))))
[spokojnie, ja tak teraz co chwilę ;)]

lets : :