Komentarze: 9
wbiega mama do pokoju! "Edyta! Chodź, chodź szybko, cos zobaczysz! :D"
- co?
- chodź! chodź! :DDD
Wciąga mnie do łazienki, babcia pochyla się nad wanną i myje głowę.
- patrz! patrz jaka wygimnastykowana!
- ahahahah
- ja bym tak w życiu z moim kręgosłupem nie zrobiła! a ta.. no ale całe życie przeleżała...
[nagle dotarło do babci że widzimy ze z nią wszytko ok [bo tak to niby umierająca ;)] i zaczęła udawać że stęka :DDD]
Złapała nas mała głupawka, cieszymy się tam jak nienormalne, że babcia bardziej sprawna ode mnie ;) w końcu nam się znudziło, rozeszłyśmy się... ;)
Po godzinie słyszę z kuchni:
- a co wy mnie do ubikacy wchodzicie? a jakbym gola byla?
- widzisz jak to jest, widzisz... jak ty nam wchodzisz
- wy jeście mlade!
- ale grube i brzydkie
- jakiego Pan Bóg stworzyl, takiego masz...