Archiwum 18 stycznia 2007


sty 18 2007 zboooooooooo...ża nie ma zimą
Komentarze: 11

No i wyszło, że jestem jakaś... :> [tutaj z resztą każdy może sobie dopowiedzieć po przeczytaniu, chociaż ja uważam, że to właśnie JA jestem NORMALNA!]

Polecielismy na obiad. Przem, Losz, Mek, Sew i ja.
Zeszło na dzisiejszy egz. z Systemów Operacyjnych [w końcu coś zaliczyłam, ja pierdziele] i P. który jako jedyny miał 100% a jak siedzący obok Przem o coś pytał, odpowiadał, że nie wie i że on sam chyba tego nie zaliczy. Ładnie, co?:)
Ktoś w końcu powiedział, że widział jak P. przyszedł z naszym kolesiem od OS. Polewali się, że juz wiedzą skąd ma tą jedynke (tutaj 1 jest najlepsza), że poszedł najpierw na orala, wypytał co będzie i takim sposobem wszystko pozaznaczał.
Najpierw powtarzają ciągle, że był na oralu, potem nagle Przem zaczyna mówić "to ja już wiem co z tą jego jedynką..." a ja w śmiech!!
[teraz proszę - powiedzcie, że tez pokojarzyliście!!]
Przem kończy o jedynce [ocenie], że wie jak to zdobył [że niby rozmawiali o wynikach]
ja: ahahahah! myślałam, że mówisz o jedynce, jako ZĘBIE!
[nikt mnie nie skumał]
ja: no, najpierw Losz powiedział, że poszli na orala, potem Przem zaczyna coś mówić, że wie co jest nie tak z jedynką P!! myślałam, że chodzi o jego zęba! jedynke !
[znów nikt mnie nie skumał - stwierdzili, że się już naćpałam tymi wszystkimi wzmacniaczami!! :>]

Zostaliśmy sami z Sewem.
- ja nie wiem, czterech chłopów! JAK WY MOGLIŚCIE NIE SKOJARZYĆ!!!
- Ty, ale o co Ci chodzi z tym zębem?!
Tutaj sie naprodukowałam, że ORAL, jako seks oralny [Sew nie skumał, pomieszał w ogole nazwy kurna :D], mówie że oralny-ustny!! i że potem Przem mówi że już wie co jest nie tak z jedynką P.!!
Sew powiedział, że znajdzie mi co to znaczy ORALNY i da mi przeczytać. [no kurna jak ja przecie WIEM!]

komunikator:
- no i kto ma sobie poczytać?
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Seks_oralny
- no dobra - szacunek :P
- ha!
- widzę, że już sobie reda walnęłaś i Cię nosi :P
[wcześniej żłopałam coś, po czym nie mogłam zasnąć do 4 rano, chociaż lezałam już od dobrych dwóch godzin! To teraz na Red Bulla sie przezucilam (ktory w moim przypadku NIC nie daje)]
- hahah nieee, nie nosi mnie :D po prostu musiałam Ci udowodnić!:D
- no ale walnęłam
- tylko że red na mnie naprawdę nie działa
- a na pewno nie tak jak tamto
- więc chyba trzeba będzie walnąć drugiego :D
- a co do tego... widzisz? mogłam skojarzyć! najpierw mówicie, że Prez poszedł z kolesiem na orala, potem nagle Przem zaczyna, że już wie o co z tą jego jedynką [można pomyśleć, że chciał powiedzieć, że już wie dlaczego z jego jedynką (pierwszym zębem) jest coś nie tak! :D :D :D ]
- o kuźwa
- no to tylko Ty możesz mieć takie skojarzenia :P
- haha NIE PRAWDA!
- nie no ja nie wiem.. wam chyba wyobraźnia szwankuje :D
- po prostu nie mam wszędzie jakiś zboczonych kojarzeń :P
- ja też nie mam WSZĘDZIE! :D
- dobra, biorę się za K. [nazwisko kolesia z ktorym jutro mamy nastepny egz.]
- analnie czy oralnie? :P
- ahahah UMYSŁOWO! ;D

Ps. I mały dodatek sprzed kilku minut;)
- co znaczy "przesunięcia bitowe w lewo i w prawo"? co się wtedy dzieje?
- bity się przesuwają
- ale co to daje?
- no satysfakcje :P
- ok dzięki, będę wiedziała co powiedzieć K. na oralu ;>
- tak, tylko uważaj na zęby :P
- hahah moim zębom się nic nie stanie :D
- ehehehe

Trzymcie kciuki!! Jutro straszny dzień : [co ja kurna robię na tym kierunku?!]
Jak zdam pisemny (daj Boże), to kurna dostanę pozwolenie na oralny! (z bebechów komputra) a tutaj chyba (nie daj Boże!) przepadnę.
Wlasnie byłam u chopaków i popodpisywałam sobie części na starym motherboardzie.
Stresik jest?
JEST!

lets : :