epizodzik II
Komentarze: 11
Mama przyniosła sobie na talerzyku dwa kawałki ciasta. Położyła na stole przede mną i poszła do kuchni po herbatę.
Biorę gryzka... mamy nie ma. Biorę następnego gryzka... mamy dalej nie ma! Zjadłam jej pół ciacha :D
Słyszę, że gasi światło w kuchni, no to szybko otrzepuję okruchy z twarzy i wrzeszczę:
- PUSZEK!! ZOSTAW TO CIASTO!!!!!
[mama z przedpokoju]
- Co? wąchał mi?
- nie, gryzł!!
[wchodzi do pokoju i patrzy na swój talerzyk]
- ahahah! EDYTAAAAAAAA!!!!!!! NO WIESZ TY CO!!!!! :DDD
Dodaj komentarz