gru 25 2006

epizodzik II


Komentarze: 11

Mama przyniosła sobie na talerzyku dwa kawałki ciasta. Położyła na stole przede mną i poszła do kuchni po herbatę.
Biorę gryzka... mamy nie ma. Biorę następnego gryzka... mamy dalej nie ma! Zjadłam jej pół ciacha :D
Słyszę, że gasi światło w kuchni, no to szybko otrzepuję okruchy z twarzy i wrzeszczę:
- PUSZEK!! ZOSTAW TO CIASTO!!!!!
[mama z przedpokoju]
- Co? wąchał mi?
- nie, gryzł!!
[wchodzi do pokoju i patrzy na swój talerzyk]
- ahahah! EDYTAAAAAAAA!!!!!!! NO WIESZ TY CO!!!!! :DDD

lets : :
kilka_
29 grudnia 2006, 23:34
Ojej, widzę, że Ty się nic a nic nie zmieniłaś!! :D Pozdrawiam kochana :*
26 grudnia 2006, 17:20
no tak, kradzione nie tuczy? :P
26 grudnia 2006, 10:40
:) o ty! gdybym byla twoja mama zlalabym ci dupsko! ;)
26 grudnia 2006, 02:17
też zwalam na psa :] wesołych świąt! a przynajmniej ich reszty i dobrego w nowym roku!
*ka
26 grudnia 2006, 00:36
kotka Iskierka znów jest ciężarna
cici
25 grudnia 2006, 22:54
ha ha ha:D
25 grudnia 2006, 22:44
Muahahahahaha :D
25 grudnia 2006, 20:08
I tak zwalasz winę na Bogu ducha winnego psa, ach wstydź się ;)))
25 grudnia 2006, 18:16
serio? mialas jeszcze siłe na ciasto? =]
25 grudnia 2006, 17:56
hahaha:D a Ty!:D
25 grudnia 2006, 17:55
:D:D:D Mała spryciara :>

Dodaj komentarz