Archiwum grudzień 2006


gru 31 2006 i co?
Komentarze: 6

AAAAAAAA!!!!!!!
ŻYJE!!!
JESTEM!!!!

SYLWESTER NIE NA PERONIE!!!! :DDD

za to wyszło na to, że moje kobity nie zdołały przyjechać:)
0 z 4 :)

SYLWESTER SAMOTNIE W CZESKIM POKOJUUUUU.. bueheheh
[nieciekawie się zapowiada ;)]

Szczerze mówiąc - obojętne mi :)
Przynajmniej się wyśpie ;)

lets : :
gru 31 2006 stresik
Komentarze: 10

Nasi już na miejscu, a ja?
a ja się jeszcze nawet nie zaczęłam pakować :)

wiad:
Kochana nie zgadniesz gdzie pije :P hehehe Wlasnie wciagam czysta z chlopakami Spie dzisiaj u Mr <zawstydzony> Przyjezdzaj szybko i uratuj mnie ;))) Kochana czekam tu na Ciebie z utesknieniem I nawet nie wiesz jak bardzo brakuje mi tu Ciebie! Jakos tak dziwnie bez Edity tutaj :))) Czekam! Papa :*

właśnie wysłana odp:
heheheheh JUTRO O 9 RANO WYJEZDZAM! :D Polaczenie mam BEZNADZIEJNE. O 16 bede dopiero na przystanku PKS w Lb. Potem musze sie zwlec na pks miejski i bede sie modlic zeby tego dnia cos tam jeszcze jezdzilo bo zabieram w plecaku DRUKARKE (wyobraz sobie!) i inne potrzebne rzeczy. Rodzinka nie moze mnie odwiezc bo woli sobie pobalowac w noc sylwestrową, nieźle co?:D a jak ja sie nie zmieszcze do jakiegos autobusu [np. z H.K (w samym środku trasy przez obczyznę) do Lb (gdzie czekam 3 godziny na nastepny(i chyba JEDYNY autobus (a ludzi moze byc duzo bo to przecie sylwester!))] to kurna kolejny bede miala NASTEPNEGO DNIA ! hahah [takze - maly stresik w tym momencie ;)] O matko... dopiero wrocilam do domu:) Zaraz musze sie spakowac a o 7 pobodka! CZEKAJ TAM NA MNIE!!!:DDDDD TESKNIEEEEEEEEEEE! :))))))))) Buziole! ;) Trzymaj kciuki za moj dojazd;)

 

No i tak coś czuję, że trochę więcej tych kciuków będę potrzebowała :)
Mam nadzieję, że nie będę musiała spędzić nocy sylwestrowej na PKSie u pepików :DDD 

Szczęśliwego Nowero Robale Moje! :***

lets : :
gru 25 2006 epizodzik II
Komentarze: 11

Mama przyniosła sobie na talerzyku dwa kawałki ciasta. Położyła na stole przede mną i poszła do kuchni po herbatę.
Biorę gryzka... mamy nie ma. Biorę następnego gryzka... mamy dalej nie ma! Zjadłam jej pół ciacha :D
Słyszę, że gasi światło w kuchni, no to szybko otrzepuję okruchy z twarzy i wrzeszczę:
- PUSZEK!! ZOSTAW TO CIASTO!!!!!
[mama z przedpokoju]
- Co? wąchał mi?
- nie, gryzł!!
[wchodzi do pokoju i patrzy na swój talerzyk]
- ahahah! EDYTAAAAAAAA!!!!!!! NO WIESZ TY CO!!!!! :DDD

lets : :
gru 25 2006 ja leń?! JA LEŃ?! ;>
Komentarze: 3

Leżymy z mamą na wyrku.

mama: zimno
- no trochę
- mogłyśmy sobie koc wziąć
- a mamy tutaj jeszcze jakiś koc?
- mamy. w pokoju u babci jest.
- aha
- za drzwiami w szafce na samej górze
- no... to dobrze, że jest
- no.. niech sobie leży, tak?
- tak :D

lets : :
gru 23 2006 babcia prawdę Ci powie
Komentarze: 9

wbiega mama do pokoju! "Edyta! Chodź, chodź szybko, cos zobaczysz! :D"
- co?
- chodź! chodź! :DDD
Wciąga mnie do łazienki, babcia pochyla się nad wanną i myje głowę.
- patrz! patrz jaka wygimnastykowana!
- ahahahah
- ja bym tak w życiu z moim kręgosłupem nie zrobiła! a ta.. no ale całe życie przeleżała...
[nagle dotarło do babci że widzimy ze z nią wszytko ok [bo tak to niby umierająca ;)] i zaczęła udawać że stęka :DDD]
Złapała nas mała głupawka, cieszymy się tam jak nienormalne, że babcia bardziej sprawna ode mnie ;) w końcu nam się znudziło, rozeszłyśmy się... ;)

Po godzinie słyszę z kuchni:

- a co wy mnie do ubikacy wchodzicie? a jakbym gola byla?
- widzisz jak to jest, widzisz... jak ty nam wchodzisz
- wy jeście mlade!
- ale grube i brzydkie
- jakiego Pan Bóg stworzyl, takiego masz...

lets : :